Skip to main content

 Wydawca: Relapse Records

Muzyka Rwake nie należy do gatunku, który bym sobie ukochał. Nie jest to też nurt, którym gardzę. Ani mnie on w sumie ziębi, ani grzeje. Jednak perłę rozpoznam, ergo aż takim wieprzem nie jestem…

Rwake poznałem dzięki ich przedostatniemu krążkowi, który również umiałem docenić, jednak dopiero „Rest” spowodował, że dźwięki generowane przez Amerykanów pochłonęły mnie jak gąbka ciecz. Kurwa mać, w tych dźwiękach ukryta jest  i nienawiść i zło i jakiś kosmiczny chaos, którymi obdzielić można byłoby z dwa tuziny średnich kapel i jeszcze pewnie coś by zostało. Zasadniczo trudno nawet jest mi określić konkretnie dźwięki, jakie zamieszczono na „Rest” oprócz tego, iż mamy do czynienia z mieszaniną sludge’u, doom’u i psychodelii, skondensowane w rozwleczonych kompozycjach sięgających czasem trwania nawet i kwadransa. Te dźwięki trzeba chłonąć, trzeba je czuć, krążka Rwake trzeba po prostu zajebiście uważnie słuchać, by nie przeoczyć mimo wszystko monumentalnego piękna tej płyty. Nie wiem dlaczego, ale słuchając „Rest” mam wrażenie, jakbym znalazł się pośrodku ciemnego lasu, u podnóża majestatycznej góry, której szczyt unurzany jest w kłębach chmur i mgły, a otaczające mnie zimno odbierało powoli umiejętność racjonalnego myślenia. Serio, nie pamiętam, kiedy ostatnio jakiś krążek tak na mnie wpłynął, którego słuchałem z takim zaciekawieniem. Jasne, normalnie podniecam się całkiem innym graniem, ale najnowsza propozycja Rwake prawdziwie mną wstrząsnęła. Wokalista wykrzykuje, deklamuje swoje teksty z zaciekłością opętanego kaznodziei, ciężkie, wściekłe gitary układają się w genialne wprost utwory.

Słuchając „Rest” i pisząc o niej równocześnie naprawdę trudno mi jest przestać, bo każdy moment spędzony z tym albumem przynosi mi doznanie, które koniecznie chciałbym opisać, zinterpretować. Ale zanudziłbym Was, bo dopóki nie posłuchacie tego albumu, to mnie nie zrozumiecie. Kurwa, genialny album!

Ocena: 10/10

Tracklist:

1. Souls of the Sky
2. It Was Beautiful but Now It’s Sour
3. An Invisible Thread
4. The Culling
5. Ti Progetto
6. Was Only a Dream
Oracle
16889 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj