Wydawca: Caligari Records
Grecja to głównie black metalem stoi, wie to każde dziecko, nawet kindermetale (swoją drogą, kiedy ostatnio użyliście tego określenia?) to rozumieją. A tak się składa, że bardzo lubię black metal z tamtych rejonów. Więc na Tristengrav rzuciłem się jak Jankowski na ministranta.
Do tego zaciekawiła mnie wzmianka w promo packu, że Grecy łączą black metal z gotykiem. Odpaliłem i w zasadzie to gdzie jest ten gotyk, ja się pytam. Na swojej najnowszej EPce Tristengrav zamieściło pięć kompozycji, które w zasadzie zawierają czysty, black metalowy przekaz. Chyba że ktoś za gotyk wziął instrumentalne zakończenie tego materiału, ewentualnie fragment w połowie „Becoming”, ale to też trzeba by było mieć wybujałą wyobraźnię… Dość dziwna sprawa. Ja na „II – Nychavge” słyszę głównie klasyczny black metal, do tego w dość szybkich tempach, może i nawet lekko toporny, chwilami zahaczający o black/thrashową, siarczaną miksturę. A rytmy momentami wręcz punkujące. Całość jest całkiem zgrzebnie skomponowana i zagrana – spokojnie starcza na kilka, kilkanaście przesłuchań bez nudy. Ale podkreślam, nie dajcie się zwieść opisowi, bo jeśli ktoś na przykład zaplanował sobie puknięcie jakiejś gotki przy dźwiękach Tristengrav to cóż… No dziewczyna może być rozczarowana nie tylko rozmiarem, ale i podkładem muzycznym pod spółkowanie. Jeśli natomiast życzyliście sobie po prostu dobrą sesję odsłuchową z jakimś podziemnym blackmetalowym bandem to Tristengrav poleca się na tę okazję. Nie mogę powiedzieć, by ta taśma mnie wyrwała z obuwia, ale nie ma tutaj tragedii.
Podsumowując – porządny black metal, mocno podbudowany punkiem i thrash metalem. Gotyku nie stwierdzono.
Ocena: 7/10
Tracklist:
1. | Inwards and Backwards | ||
2. | Becoming | ||
3. | Tower of Silence | ||
4. | Pitch Black Catacombs | ||
5. | Nuxauyn |