Skip to main content

Wydawca: Fallen Temple

Zasadniczo jestem trochę zdziwiony, że Vonülfsrëich był dla mnie bytem nieznanym, szczególnie iż wydaje ich polska Fallen Temple. Widać nie można znać wszystkiego. Ale należy się starać. 

Ja się nawet bardzo starać nie musiałem, ponieważ najnowszy, czwarty już, album Finów sam do mnie trafił jako promóweczka. I fajnie, bo jest to black metal leżący jak najbardziej w kręgu moich zainteresowań. Te dziewięć numerów zawartych na „Kvensgäldr” cechuje się prymitywizmem pod względem kompozycyjnym oraz piwnicą pod względem brzmienia.

Duet Finów miesza tutaj ze sobą wpływy Hellhammer (nie wiem, czy ta grupa nie odcisnęła na ich muzyce najmocniej piętna) – toporność i rytmiczność kompozycji Vonülfsrëich wyraźnie na to wskazuje. Ale nie tylko Szwajcarzy im w duszy grają, bo też dość często wychwycić można tutaj darkthronowskie zagrywki (tak mniej więcej z okresu między 1995 a 2000 rokiem), tu i tam Bathory, lub idąc ciut dalej – Storm. Widzicie jednak, że nie znajdziecie tutaj niczego, z czym korelowałyby takie przymiotniki jak „modny” czy „odkrywczy”. Natomiast dziwnym dla niektórych może być to, że Vonülfsrëich nie brzmi jak typowy fiński black metalowy zespół. Brzmienie jest oldskulowe i surowe, ale nie jest tak brudne i niechlujne, jak w przypadku sztandarowych grup z tego kraju. Co ważne – wszystko jest do odegrane co najmniej dobrze. Oczywiście są tutaj numery fajniejsze niż inne – na przykład chyba taki mój ulubiony „Several Moons Ago” – epicki i podniosły, a przy tym surowy, z powiedzmy, że czystym wokalem. Wypada moim zdaniem świetnie. Ale i inne kawałki są niezgorsze, wcale a wcale. Tylko trzeba lubić muzykę w tym stylu – staroszkolną, oklepaną, za to odegraną  z sercem.

Bo serca im odmówić nie umiem. „Kvensgäldr” wypada bardzo autentycznie i szczerze. Jestem przekonany, że trafią zaledwie do garstki słuchaczy, ale czy im to tak naprawdę będzie przeszkadzało? Nie sądzę. Ja na przykład od dziś jestem jednym z nich.

http://www.fallentemple.pl/

https://www.facebook.com/profile.php?id=100063680735156

Vonülfsrëich > Kvensg​ä​ldr
Oracle
17310 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj