Wydawca: Eternal Death Records
Ritual Clearing to kapela, o której na ten moment w zasadzie nic nie wiadomo. Pewność mamy, co do tego, że są ze Stanów Zjednoczonych, grają black metal i wydaje ich Eternal Death na limitowanej do 150 sztuk kasecie.
Wniosek z tego taki, że pewnie w Polsce będzie ciężko ten materiał dorwać, ale czy warto się spinać? Debiutanckie EP zatytułowane tak jak i nazwa horda zawiera tylko cztery numery, ale za to numery przyciągające uwagę. Brzmienie jest „kasetowe”, ale takich materiałów dobrze się słucha z tego nośnika. Ma być surowo i jest surowo. Nawet bardzo. Nie zmienia to jednak faktu, że muzyka ta charakteryzuje się wysokim poziomem czytelności, dlatego z przyjemnością możemy rozsmakowywać się we wszystkich riffach. A jest nad czym się pochylić, bo mnogość pomysłów jest tu imponująca. Żebym nie został źle zrozumianym: nie ma tu żadnej innowacji. Jest to w 100% czysty klasyczny black metal inspirowany Skandynawią w swej pierwotnej formie i brzmieniu. Daje mi on jednak wiele satysfakcji z odsłuchu i czerpie sporo przyjemności z obcowania z tym materiałem. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na pełne wydawnictwo, bo „Ritual Clearing” narobiło mi smaka.
Walkę o jedną tych limitowanych kaset polecałbym jednak wyłącznie absolutnym maniakom klasycznych nośników i black metalu.
Ocena 8/10
Tracklist:
1. | Hide | ||
2. | Necrophage | ||
3. | Void | ||
4. | Mensis |