Skip to main content

Wydawca: The_Hidden_Art

Od zawsze uważałem, że niektóre nazwy kapel w metalu, są swoistą sztuką samą w sobie. Sztuką żenady, bo nie raz i nie dwa zdarzyło mi się solidnie parsknąć. Tymczasem grupka wesołych Niemców postanowiła pójść po bandzie i tak narodziło się Bestial Bukkake (Jezu, doskonałe xD), które absolutnie nurza się całej tej grotesce serwując, na przekór pociesznej nazwie, pierwszej klasy black/death metal.

„Total Testo Terror” to już druga EPka istniejącego od 2022 r. hordu i przyznaję, że nie pieszczą się w tańcu. Harce na barce rozpoczyna „Nuclear Desecration” ze swoim dziarskim riffem, do którego głowa aż sama chodzi. Riffy sieką niemiłosiernie, wokal brzmi, jakby zdarł głos próbując sprawdzić, czy będzie głośniejszy od wybuchów pocisków artyleryjskich, a całość podlana jest solidną porcją basu oraz karabinami z perkusji. Bestial Bukkake nie stawia jednak na prostą, war metalową sieczkę, ale każdy element jest tu odczuwalny, niczym smagnięcie kablem po dupsku. Nawet kiedy wjeżdżają w szybkie tempa, czego można doznać w najlepszym kawałku na płycie, jakim jest „Disgrace Your Safe Space”, w którym usłyszymy wstawki. HA! Nie Openheimera, czy ze starych horrorów, ale krzyczącego Klausa Kinskiego. Tak, tego Klaua Kinskiego, co świetnie podbija agresję soniczną łądnie wkomponowując się w całość utworu. Następne jest „Liquid Void (Kali-Ma)”, drugie najpyszniejszy kąsek w tym pudełeczku z żyletkami. Pierwsza połowa, to transowy, kapitalny wstęp usypiający czujność powolnym tempem i narastającym, swoistym patosem, by po krótkim oddechu przejść w dziki nakurw, jawiący się jaki swoisty hołd dla niszczycielskiego bóstwa. Pyszne! Będące następne „Shrine of Ghoul” jest poświęcone Edowi Geinowi, i pomimo solidnego poziomu bestialstwa, jakoś nie zachwyca. Całość zamykana jest przyjemnym Follow The Line – Sinners Curse”, które wieńczy odprężający odgłos padającego deszczu, wraz ze skrzypieniem sznura. Całkiem romantycznie.

Nie znajduję tutaj wad. Bestial Bukkake wypluło 22 minuty łomotu i to na zaskakująco wysokim poziomie. Polecam gorąco, bo jest na czym zawiesić uszko.

DOBRE :V

Bart
641 tekstów

Przemądrzały, gruby chuj. Miłośnik żarcia, alkoholu i gór, któremu wydaje się, że umie pisać.

Skomentuj