Skip to main content

Wydawca: Prophecy Productions

Ja to się jednak poświęcam dla Was, drodzy czytelnicy. Bo słuchanie Lifelover na kacu nie jest rzeczą prostą ni przyjemną dla ducha, a także niebezpieczną dla ciała.

Bo powszechnie znanym faktem jest rzecz, iż ich muzyka nie należy do tych, których słucha się przy trywialnych czynnościach. Ich działką jest depresyjny black metal z licznymi wpływami rocka, czyli coś czym mogła być Katatonia gdyby nie poszła w innym kierunku. Aczkolwiek na przykład taki „Nedvaknande” jest wyraźnie naznaczony ich muzyką – z rockowym feelingiem i dużym ładunkiem smutku czy depresji. Z kolei taki „Becksvart Frustration” ma już wyraźne ciągoty w stronę black metalu. I właśnie taka duchotomia cechuje cały „Sjukdom” – z jednej strony rock, z drugiej strony black metal, a klamrą, która spina kompozycje w calość jest wszechogarniające uczucie bezsensowności egzystencji i beznadziei (lub „beznadzieji i bulu”, jakby napisał nasz prezydent). Szkoda, że do wersji promo tego krążka nie dodawano żyletek lub drutu kolczastego, bo możliwe, że zrobiłbym z nich dziś użytek. Bo widzicie – kac, deszcz i Lifelover to połączenie dość ekstremalne, hehe. I jeszcze to drapanie po szkle w „Horans Hora” – kurrrrwa, moje uszy! Oni wiedzą, jak sprowokować człowieka do drastycznych reakcji, hehe.

Niezła jest ta płyta, choć to mój pierwszy kontakt z Lifelover. Smutnym fanom takich dźwięków powinna ona przypaść do gustu. Tylko miejcie ostre przedmioty pod ręką, hehe…

Ocena: 8/10

Tracklist:

1. Svart Galla
2. Led by Misfortune
3. Expandera
4. Homicidal Tendencies
5. Resignation
6. Doften Av Tomhet
7. Totus Anctus
8. Horans Hora
9. Bitterljuv Kakofoni
10. Becksvart Frustration
11. Nedvaknande
12. Instrumental Asylum
13. Utdrag
14. Karma
Oracle
17432 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj