Wydawca: Unpure Records
Dziś na tapet wjeżdża Funeral Whore z Niderlandów. Nie wiem, ilu z Was ich kojarzy. Mi się nazwa głównie o uszy obijała, bo dawno temu robiłem wymiankę na ziny, z którymś z muzyków tej hordy. A tu proszę – od kolegi Bereta dostałem do zrecenzowania. Też zinowca. Wszystko zostaje więc w rodzinie.
Najnowszy, trzeci album kapeli ukazał się zresztą nakładem polskiej wytwórni Unpure Records. Czyli głębokie podziemie. Przejdźmy więc do muzyki, skoro bileciki wizytowe mamy już wymienione. Na „Dreadfully Expired” mamy jedenaście kawałków i czterdzieści dwie minuty muzyki. Funeral Whore rzeźbi death metal, któremu – jeśli chodzi o inspirację – najbliżej do Bolt Thrower. W zasadzie słuchając tej płyty odnoszę wrażenie, że tak jak u nas na przykład jest Chainsword a wcześniej było Mutilation, tak wśród poddanych Wilhelma – Aleksandra (widzicie? Będziecie mieli do krzyżówek!) taką rolę pełni właśnie Funeral Whore. Czyli zespołu, który – czy tego chce czy nie chce – jest zapatrzony w twórczość Gavina i spółki. To już Wasza decyzja, czy będzie Wam przeszkadzało, że ich wzorce są dość ograniczone i jednoznaczne, czy też nie. Mi to nie robi większej różnicy, póki robią to dobrze. A Funeral Whore robi to dobrze – jest gęsto, brutalnie, prosto i z impetem. Jak sobie zapuściłem „Dreadfully Expired” to się kręciło w samochodzie kilka godzin i nie miałem ciśnienia wielkiego na zmianę repertuaru. Żeby nie było nudy, to kapela jeszcze wplata sobie krótkie intra z filmów (żadnego nie rozpoznałem) i jakoś to leci do przodu. Jeśli więc o mnie pytacie – jest spoko.
A jeśli jesteście maniakami Bolt Thrower i zespołów – czcicieli, to dopiszcie sobie, o ile już tego nie zrobiliście, Funeral Whore do zestawu grup, których należy posłuchać.
Ocena: 7/10
1. Brutal Conspiracy
2. Disgusting Life
3. Slow Infernal Decay
4. Funeral in the Fire
5. Children of Agent Orange
6. Merciless Call of Death
7. The Body Was Still Warm
8. End of Your Existence
9. Full Scale Massacre
10. Storm of Violence
11. Pestitential Apocalypse