Skip to main content

Wydawca: Redrum666 Records

Jak już kiedyś mówiłem, wraz z bardziej świeżymi płytami z Redrum666 trafiło pod mój strzechy kilka płyt drugiej świeżości – co nie znaczy, ze gorszych, a wręcz przeciwnie. Za taki przykład posłuży mi dzisiaj Absent.

Z kapelą Absent spotkałem się już wcześniej za sprawą ich demówki „Errare Humanum Est” i już wtedy podobało mi się to, co tworzą Strzegomianie. Teraz mamy zaś rozwinięcie tejże muzyki w postaci pełnowymiarowego krążka – „Audi…Vide…Sile”. Zawarto na nim dziewięć morderczych utworów, osadzonych w kanonie technicznego brutalnego death metalu. Szybki to album, z mnóstwem przejść, zmian tempa, o połamanej rytmice. Mimo tych wszystkich wymienionych niuansów, płyta zawiera nadal olbrzymi ładunek brutalności i nie zważając na nieprostą muzykę, Absent jawi mi się jako ogromna i ciężka bryła, przygniatająca swoją masą słuchacza, wiercąc mu przy tym dziury w kościach dzięki solówkom Korasa. Głęboki growl potęguje poczucie wdeptywania w glebę. Proszę państwa, do grania takiej muzy nie wystarczy pobieżna lektura „Gitara dla początkujących”, a to co pokazują chłopaki wykracza daleeeekooooo poza tenże skrypt. Słychać, że chłopaki są otrzaskani z taką muzą, umiejętnie stosują zwolnienia, przyspieszenia. A to wszystko nie jest wzięte z dupy, lecz jest efektem ciężkiej pracy. No ale niestety krążek ma jeden mankament – pomimo tego, że jest niewątpliwie dobrym albumem, ja po kilku przesłuchaniach „Audi…Vide…Sile” muszę sobie zrobić obowiązkową przerwę na jakąś prostszą, mniej skomplikowaną płytę. Tak jak teraz na „Welcom To Hell”, hehe. Po takiej pauzie mogę spokojnie powrócić do krążka Absent i dalej katować się taką niemiłosierną młócką z przyjemnością.

Absent rozrywa swym brutalnym deciorem, a poza tym to jeszcze mieli, sieka i tłucze. Ja jednak muszę, jak już nadmieniłem poprzednio, dawkować tą płytę małymi partiami. Mimo to, uważam „Audi…Vile…Sile” za płytę godną polecenia, zwłaszcza jeśli nieobca jest Wam muzyka Nile, Cannibal Corpse czy Hate Sternal.

Ocena: 6,75/10

Tracklist:

1. Sick Authority
2. Insane For Power
3. Path Of Truth
4. Perfection
5. Extermination
6. Bloody Post
7. The Pain From The Past
8. Invisible Enemy
9. The Abyss
Oracle
17386 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj