Skip to main content

 

To już osiemnasty numer „Oldschool Metal Maniac”. Lechu napierdala jak mała lokomotywa, numer za numerem. Ja tyle co skończyłem ten, a tu już mnie słuchy dochodzą, że wkrótce ukaże się nowy odcinek tegoż periodyku. Ale póki nim się zajmiemy, jak wypada ostatni dostępny numer? Jak zwykle bardzo dobrze. Klasa rzekłbym światowa i aż szkoda, że tym razem całość wyszła po polsku. W środku dostajemy Possessed, Hellhammer, Triptykon, wywiady z Sodom czy Destruction. Świetne wywiady do tego wjechały z Malokarpatan, Imperator, Nocturnus, Hirax. Trochę brudów z podziemia wyciąga też Adrian w wywiadzie z Empheris. Zaś totalnie rozczarowuje Discharge, mamy też wywiad widmo z Cultes des Ghoules – anonsowany na okładce, a w środku taki chuj, nie ma go. Szkoda. Mamy też typowe pierdolenie o niczym w postaci wywiadu z Kostrzewskim, ale to już chya standard w przypadku wszystkich osób związanych w jakikolwiek sposób z Katem. Śmiesznie wypada wywiad z Gladiator – raczej jak zapis rozmowy przy piwku, ale czyta się to przyjemnie, choć całość mocno hermetyczna. No i masa recenzji, gdzie tradycyjnie z jednymi się zgadzam a z innymi nie. Jak to zawsze w przypadku „Oldschool Metal Maniac” bywa, mamy tutaj całe zatrzęsienie grafiki, zdjęć i tak dalej, więc jak ktoś lubi to i oczy nacieszy. Generalnie, jak zwykle Leszek i jego redakcja utrzymał wysoki poziom, więc tradycyjnie zachęcam. Osobiście wolę poczytać to niż na przykład „Noise”, gdzie większość wykonawców jest dla mnie mało znana lub mało ciekawa. No ale ja jestem tylko prostym metalowcem. Dlatego też cierpliwie czekam na kolejną odsłonę „Oldschool Metal Maniac”.

Oracle
17332 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

One Comment

Skomentuj