Wydawca: Listenable Insanity Records
Inhuman Condition to nowa nazwa na scenie metalowej, ale już tworzący ją muzycy nie są żółtodziobami. A wręcz przeciwnie. Natomiast co domyślniejsi z Was pewnie już powiązali nazwę zespołu z EPką amerykańskiego Massacre.
Bingo. Na liście płac Inhuman Condition znajdziemy więc przede wszystkim Terry’ego Butlera, z Massacre, a także innych muzyków, powiązanych ze sceną z Florydy i Szwecji. Jednak zdecydowanie „RatºGod”, czyli debiut zespołu, nawiązuje właśnie do autorów „From Beyond”. Mięsisty death metal w większości utrzymany w szybkich tempach na myśl przywodzi nam wczesną scenę tworzoną przez takie hordy jak wspomniane Massacre, wczesne Death czy Malevolnet Creation. Bezpośrednie uderzenie, dla którego wyznacznikiem nie jest szybkość, ciężar czy brutalność, ale raczej synteza tych wszystkich czynników. Są tutaj też i wolniejsze numery, w stylu „Tyrantulla”, choć oczywiście nie spodziewajcie się ultra powolnych numerów. Mamy też bardzo wejderowski „Crown of Mediocrity”, a zarazem chyba jeden z lepszych na krążku – cięższy, mocniejszy i – że tak się wyrażę – mroczniejszy. Generalnie słychać, że Inhuman Condition tworzone jest przez osoby mocno osadzone w klasycznym podejściu do death metalu, zaś w przypadku Butlera – tak naprawdę tworzącego ten gatunek u samego zarania dziejów. Stąd też „RatºGod” jest chyba skierowany głównie do takich samych maniaków. Muszę Wam powiedzieć, że słucha się tego albumu z przyjemnością, może właśnie z uwagi, iż sam się do tychże zaliczam.
Więc jeśli nie potraficie odmówić sobie przynajmniej raz dziennie odsłuchu „Scream Bloody Gore”, „From Beyond” czy „The Ten Commandements” to spokojnie możecie sięgnąć i po debiut Inhuman Condition.
Ocena: 7/10
Tracklist:
1. | Euphoriphobia | ||
2. | The Neck Step | ||
3. | Planetary Paroxysm | ||
4. | Killing Pace | ||
5. | Gravebound | ||
6. | Tyrantula | ||
7. | Rat°God | ||
8. | Crown of Mediocrity | ||
9. | Fait Accompli |