Wydawca: Personal Records
Kojarzycie Hnagash? Ja też nie. Ale powiem Wam szczerze, że jak przychodzi od mnie coś z Chile, czy w ogóle z Ameryki Łacińskiej, to ja zawsze chętnie rzucam uchem. Więc i Hnagash jakoś stwierdziłem, że spróbuję się z tym bandem i zobaczymy co z tego wyjdzie.
„Ritual over the Grave” to nienajświeższy może album, bowiem premierę miał rok temu, jednakże dopiero w połowie lipca jakoś tak szerzej poszedł w świat dzięki wydaniu Personal Records. Na albumie mamy sześć kawałków osadzonych w oldschoolowej mieszance black metalu z death metalem i elementami doom metalu. Innymi słowy – utrzymane po prostu w metalowym duchu początku lat dziewięćdziesiątych. Przyznam się bez bicia, że to całkiem ciekawy album, bo wpływy Hnagash pochodzą z różnych rejonów. Znajdziemy tutaj zarówno grecki black metal wywodzący się od Necromantii, znajdziemy mroczny death metal w stylu Crucifier czy Incantation, znajdziemy chwilami inspiracje doom/death metalowym Winter czy Cianide, a wszystko to dokładnie wymieszane. Już wiecie dlaczego uważam, że „Ritual over the Grave” to ciekawa propozycja dla fanów oldschoolowego metalu? Może jeszcze nie jest wszystko skomponowane tak, że rzuca mną o ziemię (cmentarną, wiadomo) za każdym odsłuchem, ale jest to naprawdę w porządku granie. Czuć, że Chilijczycy wiedzą jak stworzyć za pomocą prostych środków i w sumie znanych riffów atmosferę, która przyciągnie metaluchów lubujących się tylko i wyłącznie w graniu sprzed trzech dekad. Hnagash ga muzykę z jednej strony eklektyczną patrząc na mnogość wpływów, a z drugiej – całkiem konserwatywną. I to mi się podoba.
Więc będę ich śledził, o ile będą się oczywiście od czasu do czasu przypominali. Póki co rzeknę tak: jest dobrze, a może być lepiej.
Ocena: 7/10
Tracklist:
1. | UrushDaur Ritual | ||
2. | Spiritual Death | ||
3. | Black Arts | ||
4. | Souls with No Rest | ||
5. | Eternal Wandering | ||
6. | Into the Adimensional Dark Abyss |