Wydawca: Godz ov War Productions
Już nie raz się dziwowałem, skąd ten Greg wykopuje takie podziemne perełki, a dziś kolejny przykład na to. No bo czy ktoś z Was słyszał o Grave Heresy zanim wydali krążek w Godz ov War Productions?
Szczególnie, że „Incineration Victory” to jest pierwsze wydawnictwo Szwedów w ogóle. Wraz z nim dostajemy war metalowe piekło zamknięte w czterdziestu minutach. Grave Heresy czerpie wzorce z najlepszych materiałów Revenge, Conqueror i Blasphemy, więc jako recenzent nie mam tutaj zbyt szerokiego pola do popisu. Nawałnica dźwięków, uporządkowanych tak, by były jak najbardziej śmiercionośne. Pokrywa wszystko jak pył opadający po wybuchy bomby. A i nawet to nie jest mój pomysł – lektura wkładki do płyty nasuwa mi takie skojarzenia, gdyż w środku sporo dostajemy właśnie takich postapokaliptycznych, atomowych grafik. Do muzyki pasują idealnie.
Bo „Incineration Victory” brzmi dokładnie jak soundtrack do apokaliptycznej zagłady. Zapierdala to to równiutko, a jak zwalnia to tylko po to, żeby wdeptać wasze szczątki dokładniej w piach. Wszystko tutaj pasuje do war metalowej konwencji, łącznie z pseudonimami muzyków. Tak więc każdemu maniakowi kultu z jednego kanadyjskiego cmentarza polecam zapoznanie się z debiutem Grave Heresy, gdyż to chyba najlepszy materiał w tym stylu, jaki został wydany w 2024 roku. Rzekłem.
http://godzovwar.com/