Wydawca: Hell’s Headbangers Records
Hops i oto wskakuje w mój odtwarzacz, niczym do garczka ze zgniłymi wnętrznościami, trzeci album Fluids. Nie wiecie kto to? To ja Wam szybko wytłumaczę.
Wyobraźcie sobie, że są różne zespoły, które brzmią jakby powstały w hołdzie innym zespołom. Na przykład Warhammer w hołdzie Hellhammer, Norden w hołdzie Bathory czy Batushka w hołdzie Batushka. No to Fluids wydaje mi się, że powstał w hołdzie Mortician. A ja Mortician bardzo, bardzo lubię. No i właśnie dzięki temu też obcowanie z „Not Dark Yet” jest dla mnie czymś miłym i przyjemnym, w przeciwieństwie zapewne do wielu innych osób. Tak naprawdę od zespołu Rahmera Fluids odróżnia jedynie mniejsza ilość sampli z horrorów. Poza tym – no kurwa, wypisz wymaluj hołd dla „Chainsaw Massacre” – ściana gitar z chorym automatem perkusyjnym, ultrabrutalnym growlem atakująca jak jakiś jebany spychacz. Większość numerów na tym krążku jest cholernie szybka, ale zdarzają się też takie powolne molochy jak „Mercy Gelded” – w zasadzie brzmiące jakby numery Mortician w zwolnionym tempie. Owszem, jest to dość jednostajna i totalnie ograniczona w swojej formie płyta, jednakże skierowana jest do konkretnego odbiorcy – uwielbiającego brutalne i popierdolone, jednostajne i ograniczone w swojej formie płyty z death/grindem, najlepiej w stylu twórców „Zombie Apocalypse”. Ja się na to piszę, więc uwierzcie mi – doceniam twórczość Fluids.
I pewnie jakiś wycinek moich znajomych ma podobnie zwichrowane poczucie dobrego smaku. Dla Was właśnie jest Fluids. Sprawdźcie.
Ocena: 7/10
Tracklist:
1. | Genesis Spoiled | ||
2. | Hope Forgotten | ||
3. | Empathy Shed | ||
4. | Dignity Swindled | ||
5. | Integrity Fabled | ||
6. | Mercy Gelded | ||
7. | Honor Tainted | ||
8. | Trust Bargained | ||
9. | Life Spent | ||
10. | Humanity Reviled |