Wydawca: Osmose Productions
Kurwa, nawet nie wiecie, jaki się zaciesz pojawił na mojej gębie jak zobaczyłem zapowiedź tego materiału. Tsatthoggua jakoś zawsze miała specjalne miejsce w moim popierdolonym, czarnym serduszku i czułem, że coś się święci kiedy zobaczyłem że kapela po kilkunastu latach niebytu założyła sobie konto na instagramie.
Więc myślałem, że „Hallelujah Messiah” to jakiś nowy materiał. A tu – niestety i stety – jest to kompilacja demówki zespołu i singla po wydaniu którego zespół się rozpadł i milczał niemal dwadzieścia lat. Dobre i to, bowiem jeśli chodzi o Niemców to na półce z kasetami stoi dumnie jedynie „Hossanna Bizzarre” oraz „Cunt Trans Whip”. Fajnie więc będzie uzupełnić sobie ich dyskografie o dwie brakujące pozycje. Jeśli pamiętacie to Wam przypomnę, a jeśli nie wiecie, to Was powiadomię, że Tsatthoggua w latach dziewięćdziesiątych zajmowała się szybkim, agresywnym black metalem o perwersyjno – sadmosaochistycznej tematyce. I materiał, który tutaj jest zaprezentowany najlepiej jest opisać takimi właśnie słowami. Jeśli chcielibyście jakiegoś naprowadzenia, czy śladów o co chodzi – to w sumie tak jakbyście skrzyżowali Impaled Nazarene z Carpathian Forest. W ich muzyce zawsze czuć było szaleństwo i butę, a jak udowadnia nam „Hallelujah Messiah” te wartości nic się nie zdezaktualizowały. Oczywiście zdjęcia kapeli w klimatach BDSM, teksty o perwersjach i stosunkach niekoniecznie na linii mąż – żona na misjonarza po ciemku pod kołdrą w celach prokreacji mogą urazić co bardziej konserwatywnych przedstawicieli black metalowej sceny, którzy plwają na zepsucie zachodu i hołdują tradycjom przodków, ale podejrzewam, że kwintetowi z Niemiec lata to koło chuja. Dwadzieścia dwie minuty muzyki z tej kompilacji są odrażające i kurewsko intensywne, nawet pomimo remasteringu. Tak jak powinien brzmieć black metal.
Więc ci z Was, którzy nie posiadają w zbiorach rzeczonych materiałów, a strasznie chcieliby, ażeby Tsatthoggua wychłostała ich po gołych organach swoją black metalową szpicrutą proszeni są o zgłoszenie się do Osmose Productions. Reszta do najbliższej parafii w celu przebłagania za grzechy zepsutej zachodniej cywilizacji.
Tracklist:
1. | The Belief | ||
2. | Heirs of Fire | ||
3. | Niemals Geboren | ||
4. | Intrude into Immortality | ||
5. | Worm of Sin | ||
6. | Status Stürmer | ||
7. | Courtesan Mary Slut |