Skip to main content

Wydawca: Wraith Productions

Jakoś się nie mogłem zabrać za recenzję tego albumu. Nie wiedzieć czemu włączałem, odsłuchiwałem i odkładałem recenzję na potem. No ale ileż tak można. Biję się więc w piersi i już dzielę się z Wami moją opinią.

Bo w końcu zasiadłem do analizy „The Wanderer” – trzeciego krążka amerykańskiego Sapthuran. Żeby wydłużyć tą recenzję, podam teraz kilka faktów: Sapthuran to one man band z Kentucky, a „The Wanderer” to trzeci duży krążek Amerykanina. Podzielony on jest na dwie części, nagrane w półrocznym interwale czasowym, co jednak nie odbija się na różnicy w brzmieniu. I powiem od razu co mnie boli. A jest to przede wszystkim czas trwania albumu, który zamyka się niemalże w osiemdziesięciu minutach, a jak na tradycyjny black metal, to dla mnie jest o wiele za dużo. No ale skoro same utwory trwają po osiem – dziesięć minut, to inaczej być nie może. Zwłaszcza, iż zważając na gatunek, jakim para się Sapthuran nie należy się spodziewać wielkiego urozmaicenia muzyki. No ale trzeba też oddać sprawiedliwość, że na „The Wanderer” Amerykanin całkiem nieźle oddał klimat lat dziewięćdziesiątych. Główną inspiracją zdają się być dlań dokonania Darkthrone (chwilami też naszego Sacrilegium, choć to już sprawa dyskusyjna) czy momentami Burzum. Tak więc black metalowi amisze powinni być ukontentowani, słuchając płyty Sapthuran. Brzmienie jakoś bardzo nie kuleje, choć niektórzy mogą narzekać, że słabe, ale chcąc oddać klimat dziewiątej dekady nie dało się najpewniej inaczej. Jedynie ostatni numer na płycie ma rzeczywiście kiepski sound, a to dlatego, iż zaczerpnięto go z demówki kapeli.

Krótko, bo cóż więcej można napisać? Sapthuran prochu nie wynalazł, mimo wszystko jest okej. Choć moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby materiał był o połowę krótszy. A tak jest zdecydowanie dla najtwardszych black’owców.

Ocena: 6,5/10

Tracklist:

1. Summoning the Hated One
2. Write My Words Upon the Winds
3. Wailing Blackwinds
4. Fang of Night
5. An Earthen Madrigal and Curse to All Men
6. The Weave and Will of Fate and Time
7. Forever a Wandering Spirit
8. Call of Wolf
9. Fullmoon Rising
10. Sylvan Winter Madrigal
11. Astigan Se Beorg (Journey up the Mountain)

Oracle
17537 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj