Wydawca: Putrid Cult
Diabłu znowu wypadło coś spod ogona! I to nie byle jaka trufla a coś dla prawdziwych smakoszy!
To teraz na jednym wdechu: „Don’t Be Tempted by the World of Shit… This Is the World of the Devil” to piąty długograj w karierze Nekkrofukk i oprócz lekko wyczyszczonych gitar tu i ówdzie i brzmiącej w pewnych momentach jak zsyp do śmieci perkusji jest to w dalszym ciągu nasza ulubiona kąpiel w smole i siarce okraszona piciem ciepłej wódy za 9.99. Nowości brak, duch Venom, Hellhamer i innych rzygów, którym hołdował Kaos obecny.
W dalszym ciągu więc opieramy się na znanym „kochaj albo rzuć”, jednak myślę, że tym razem to miłość po uszy (w gównie), bo jak tłumaczyć wyprzedanie całego nakładu w pre orderze?! I mówimy tutaj o edycji die hard – tym razem dość ubogiej, ale może to i dobrze, bo portfel w dalszym ciągu odczuwa zakup tego czołgu – oraz standardowej! To chyba świadczy o tym, że niedługo trasa z Metallicą a Pan wydawca Morgul z Kaosem będą jeździć do roboty złotymi Mercedesami. Się porobiło…
Pandemonium znają? Znają. To tym razem album zamyka cover „Garden of Twilight„, który idealnie podsumowuje jakim maniakiem jest nasz wymieniony wyżej z ksywki kolega. Wprawdzie pewnie niektórzy liczyli, że tym razem będzie Dżem akustycznie, ale spokojnie i z tego bije przyjemnie kręcący w nosie smrodek. A całość uwaga nie przekracza 30 minut. Trochę szkoda, że takie to krótkie, ale podobno lepszy niedosyt niż przesyt.
Ja raczej krążka z odtwarzacza prędko nie wyjmę, a ci, co nie zdążyli kupić tego albumu z zajebiście długą nazwą to radzę uzbroić się w cierpliwość, bo podobno będą jakieś reedycje?
Kozioł z Wami!
Tracklista:
- Word of the Devil
- Death Ritual
- Holy Mary…Full of Semen
- The Flesh Profaner
- Kkoprophagous Goatmass
- Garden of Twilight