Wydawca: Morbid Chapel Records
To jest świeże! Wyzywające oraz wprowadzające niektórych w obrzydzenie. Jednak najważniejsze czesze jak mało który materiał. Oto war metalowa Goatsmegma z Estonii i ich rytualna uczta z mastki zatytułowana “Demonic Goat Smegma Eating Ritual”.
No dobra kłamałem, świeże to nie jest, bo śmierdzi brudnym pisiokiem, ale dalej sprawia wiele radości. Cały ten krążek czerpie wszystko, co najlepsze z takich kapel jak: Black Witchery, Blasphemy bądź Conqueror. Od początku do końca katowani jesteśmy perkusyjną, która najchętniej spierdoliłaby się nam na łeb, gitarami, które jeżdżą po cielsku niczym najlepszy papier ścierny oraz wokal, który dudni jak przepełniona szambiarka. No nic odkrywczego zawołacie! I co z tego? – odpowiem. To w dalszym ciągu zajebista jazda bez trzymanki a takie utwory jak “Chaotic Anal Intercourse with the Goat”, czy “Licking the Goat’s Vaginal Prolapse in the Name of Baphomet” tylko utwierdzają mnie w tym przekonaniu.
Fani spod sztandaru war metalowego powinni obowiązkowo zapoznać się z tym kozim wysrywem. Uwierzcie mi, gdy raz spróbujecie pocałować kozła, tam, gdzie słońce nie dochodzi, to już nie wrócicie normalni. Minusy? Ta zabawa trwa niecałe 21 minut.
Ocena: 8/10
Tracklista:
1. Fornicating in Goat Feces
2. Demonic Goat Smegma Eating Ritual
3. Necrophiliac Bestiality
4. Licking the Goat’s Vaginal Prolapse in the Name of Baphomet
5. Chaotic Anal Intercourse with the Goat
6. Satanic Rape Terrorism with Virgin
7. Inserting an Inverted Cross into Goat Uterus
8. Urophiliac Human Sacrifice
