Galvanizer, Clairvoyance i Morbific w Warszawie

Galvanizer (FIN) – Fiński Death Metal na solidnym podwoziu z estetyki gore.
Kto pamięta ich występ przed Funebrarum w warszawskim Pogłosie sprzed lat, ten wie że koncertowo to maszynka do mielenia mięsa. Najbliżej im chyba do „carcass Necroticism era”, ale kto zna i pamięta norweski Cadaver, też będzie mieć łzy w oczach.
Co z tego że retro, skoro ci młodzi ludzie rozstawiają po katach 90% geriatrii, która od 30 latach ciągle twierdzi że gra death metal, a w rzeczywistości nie umiejąca zagrać własnych numerów ze swoich pierwszych płyt 
fb – https://www.facebook.com/GalvanizerBand
bandcamp – https://galvanizer.bandcamp.com/

Clairvoyance (PL) – przedstawiać nie trzeba, od pewnego czasu, niezmiennie jedyny polski zespół z szansą by zagrać na Kill-Town Death Fest.
Wracają do koncertowania, komponują swój pełny debiutancki album, to zapewne będzie ich wieczór(!).
fb – https://www.facebook.com/clairvoyancedeathmetal
bandcamp –https://bloodharvestrecords.bandcamp.com/…/threshold-of…

Morbific(FIN) – Metal z piwnicznym brzmieniem, nisko nastrojony, na średnim, walcującym tempie, z piętnem fińskiej sceny i namaszczeniem Autopsy.
Maja na swoim koncie dwie płyty, są młodzi i graja Death Metal.
Po raz pierwszy w Polsce objawienie fińskiej sceny ostatnich lat.
fb-https://www.facebook.com/morbific
bandcamp – https://morbific.bandcamp.com/