Skip to main content

15 grudnia PERSONAL RECORDS z dumą zaprezentuje debiutancki album BLACKFLOW, „Seeds of Downfall”, w formie CD.

BLACKFLOW, pochodzący z Chile, to zespół doom metalowy o szerokich inspiracjach od rocka do death metalu. Zespół został założony w 2016 roku, a dwa lata później wydał swój debiutancki minialbum „Confusion and Time”, który spotkał się z pozytywnymi recenzjami różnych mediów. W szczególności Headbangers Latinoamérica uznało EP za jedno z godnych uwagi dzieł 2018 roku.

Wraz z nadejściem pandemii BLACKFLOW zdecydował się wydać nagranie koncertowe „Live… Into Confusion” w 2020 roku. Nowy minialbum uchwycił surową i energetyczną esencję ich koncertów na żywo, ponownie przyciągając uwagę lokalnej sceny i zdobywając nowych fanów. Następnie rozpoczął się okres komponowania dla ich pierwszego pełnometrażowego albumu, podczas gdy zespół występował w różnych miastach Chile. Szczególnie godne uwagi były ich koncerty otwierające przed Candlemass i Lacuna Coil, obiektów które otrzymały doskonałe recenzje od specjalistycznych mediów. Jako przedsmak tego, co było tworzone, w 2022 roku wydali singiel „Indifferent to Others”, prezentując ewolucję artystyczną zespołu i ukazując ciemny i emocjonalny dźwięk, który ich charakteryzuje.

Dowodząc, że wytrwałość w obranej wizji się opłaca, BLACKFLOW są teraz gotowi na wydanie swojego debiutanckiego albumu, „Seeds of Downfall”. Zawierający osiem epickich utworów na przestrzeni 54 minut, album prezentuje dojrzałe brzmienie z potężnymi kontrastami – zarówno ciekawy w swojej ciężkości, jak i atmosferyczny w efekcie, ciemny w aurze, ale podnoszący na duchu w przekazie, a smutne partie prowadzące są jednocześnie niezwykle energetyczne – przynosząc odnowienie i ekspansję w doom metalu, emanując jednocześnie pewnością siebie i uzależniającym chodzeniem. Naprawdę to te ostatnie dwa elementy stawiają BLACKFLOW przed innymi w gatunku doom; choć niewątpliwie w szerszym panteonie doom, ich gruchający i toczący dźwięk potrafi przenosić góry, ponieważ jest zbudowany na stabilnym fundamencie kompozycji – dynamicznej, potężnej, melancholijnej, a jednocześnie ożywiającej. Wszystko to nie miałoby znaczenia bez odpowiednich wokali, a w głosie wokalisty Victora Pradesa jest mądrość wieków; poczujesz dreszcze, gwarantowane. Wyposażony w znakomity debiutancki album, „Seeds of Downfall”, BLACKFLOW demonstruje swoje zaangażowanie i pasję do epickiego doom, osiągając charakterystyczny styl, który jednak może być porównywany do klasycznych dzieł Candlemass, My Dying Bride, Solitude Aeternus, brytyjskiego Solstice czy nawet okresu Tony’ego Martina w Black Sabbath. Uzupełniony poruszającymi przesłaniami dotyczącymi naszej roli jako gatunku, „Seeds of Downfall” obiecuje być kamieniem milowym dla zespołu i chilijskiej sceny muzycznej.

www.facebook.com/BlackFlowMetal 
www.personal-records.com 
personal-records.bandcamp.com
www.facebook.com/personalrecords666 

Oracle
17654 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj