Skip to main content

Wydawca: Inferno Records

Butcher to zespół, któremu wbrew pozorom wcale nie jest blisko do tematyki flaków, podrobów, jelit cienkich i grubych i innych smakowitości w których to lubują się taplać wszelkie grind/brutal death odmiany zwyrodnialców. Otóż moi drodzy, Amerykanie grzeją sobie heavy metal i to w starym, klasycznym tego słowa, znaczeniu. I to jaki heavy.

Jeśli orientujecie się chociaż trochę w muzyce i w zespołach zaczynających swoje kariery 25, a nierzadko i 30 lat temu (tak – ludzie tyle żyją), które to w sercu miały mocne uderzenie – jak na tamte czasy oczywiście i proste, acz chwytliwe utwory,  to jest to krążek dla Was. Jeśli zawsze mokro robiło się Wam na samą myśl o wylądowaniu w świecie łączącym stylistykę Mercyful Fate z dajmy na to Alice Cooperem, podlaną nieco balladową wersją glam rocka, to bez wątpienia zakochacie się w „Welcome to the Night”. Butcher dobrze wie, jak stworzyć taką mieszankę, podlać ją odpowiednią ilością mocnych hard rockowych riffów w najlepszym – tak zgadliście – klasycznych wydaniu i całość doprawić mocą charakterystyczną dla początków heavy metalu. Co ja Wam będę mówił, już otwierający płytę „The Dark” jasno pokazuje z czym będziecie mieli do czynienia. A następujący po nim „King of the Hill” jest tylko potwierdzeniem tego, że do tworzenia zajebistej muzyki zespół ma po prostu dar. Na to wszystko, wisienką na torcie jest ballada „Silence” wyśpiewana przez jedyną kobietę w zespole Til Lang. Płyta moi drodzy zabija, acz na pewno przeznaczona jest raczej dla wąskiej grupy metalowców, którzy lubią potrząsnąć banią przy starym heavy, a i wspomnianym Alicem C. nie pogardzą.

W ogóle to szacunek dla Butcher. Perturbacje związane z funkcjonowaniem zespołu to opowieści na dłuższy wieczór. Mimo jednak kilku dość przykrych zdarzeń nagrali – po 14 latach – swój drugi album. I to kurwa jaki. Heavy metal is the Law!

Ocena: 9/10

Tracklist:

01. The Dark
02. King of the Hill
03. Battleaxe
04. Shockwave
05. Silence
06. Wreck 'N’ Ball
07. Halloween
08. Gates of Hell
09. Your Own Enemy
10. Days of Troy
11. Welcome to the Night
12. Sunrise
Ef
4564 tekstów

Cyniczny i złośliwy chuj. Od zawsze.

Skomentuj