Wydawca: Mythrone Promotions
Swoje ten split odleżał, lub w psokarawaniarskim żargonie – nabrał rumieńców zanim nadał się do recenzji. Nie ma więc się co pierdolić w tańcu tylko brać za opisywanie tego co spłodziły w swej paskudnej orgii dwa hordy: Cadaveric Possession oraz Aggressive Mutilator.
Znawcy tematu widzą, że na tym splicie nie ma miejsca na miętkie faje – jest za to kurewsko metalowo, piwnicznie i syfiaście. A jakże, jest! Całość otwiera krakowski duet. Prymitywny black metal wyszarpany z trzewi samego diabła i rzucony w hołdzie Hellhammer, Necroschizma, totalnie wczesnemu Mayhem. No nic tylko grzyb, piwnica i stare kalesony (nie wiem, dlaczego napisałem to ostatnie).
Proste rytmiczne granie z surowym, demówkowym brzmieniem, jednostajna perkusja z jakimiś tam prostymi przejściami i obrzydliwy wokal z pogłosem – jakże mi się to podoba! Cadaveric Possession to muzyka złożona na ołtarzu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, z piętnem prawdziwego podziemia i mogę zagwarantować Wam jedno – na ich części splitu znajdziecie wszystko co najbrzydsze. A jak jest na drugiej części splitu? Po krótkim instrumentalnym intro dostajemy w ryj muzyką w równym stopniu odpychającą, lecz jednak w nieco innym gatunku. Szwedzcy black metalowcy również stawiają na prymitywizm, jednak zdecydowanie bardziej chaotyczny, niekontrolowany i hałaśliwy. Z olbrzymią podbudową punka. To również jest muzyka, która spodoba się wielu osobom, ale w szczególności tym, co czczą punk/black metalową antyestetykę. Jeśli nie słyszeliście nigdy Aggressive Mutilator, to wyobraźcie sobie totalnie zggallinowany Darkthrone z epoki „The Cult is Alive” na przykład. Oczywiście zmiksowany, podobnie jak Cadaceric Possession z wczesnymi dokonaniami Mayhem, Fantom, Tormentor. Prymitywizm, kult zła i toporności – to wyznaczniki obu zespołów z tego splitu. I albo to kupujesz, albo wypierdalaj.
Zasłuchuję się w tej paskudnej muzyce ile wlezie. Więc polecam ze wszech miar, bo oba hordy stanęły na wysokości zadania. A wysokość ta znajduje się na poziomie piwnicy. Ciemnej i brudnej.
Ocena: 8/10
Tracklist: