Kontakt: Krzyk
Jakoś tak wyszło, że po zrecenzowaniu ostatnio zespołu Neyra, zacząłem z chłopakami rozmawiać. Od słowa do słowa okazało się,że ich wokalista śpiewa sobie w projekcie, dla odmiany, blackowym. A ja lubię wspierać młode zespoły, w taki więc sposób postanowiłem zrobić recenzję ich materiału.
Na początek krótki rys biograficzny. Krzyk to zespół młody, bo powstał w zeszłym roku. Grają black metal, ale o muzyce zaraz. Pochodzą z Przasnysza, jak mnie nie myli miasta zakonów. I pewnie dlatego grają taką muzę. I miłe jest to dla ucha, powiem szczerze. To jest black z klawiszami. Czasem wolny, majestatyczny jak w utworze „Kwiat umarłych”. Czasem mamy szybciej, jak np. w „Wśród armii ślepych”. Generalnie jednak przeważają momenty, rzekłbym, podniosłe. No na pewno duża w tym zasługa klawiszy, które nota bene są takie jak lubię. Niby słychać, ale jakby ich nie było. Tu na myśl przychodzi mi skecz Tey z klientem (Ci co mają wiedzieć o co chodzi, to wiedzą;] ) Szczerze powiedziawszy to średnio mam się do czego przyczepić. Chociaż nie, wbiję szpileczkę. Podoba mi się muzyka, szacun dla wiosłowych, ale. To demo to 4 utwory, o łącznym czasie 17 minut. I da się tego słuchać, problem polega na tym, że moim zdaniem, przy całej płycie ta muzyka stanie się monotonna. Ja wiem, że to specyficzne granie, dla specyficznych ludzi, ale może warto z tym powalczyć. A teraz sprawy wokalne. Szacun dla wokalisty. Najpierw słyszę go w Neyra, teraz w całkowicie innej stylistyce muzycznej i ten facet ma możliwości i umiejętności. Powiem szczerze gratuluję odwagi śpiewania po polsku, bo próbowało tego wiele zespołów i niewiele wyszło z tej walki zwycięsko. Szczerze powiedziawszy słuchając tego demo, cały czas czułem na nim ducha takich zespołów jak Łza zaschniętej Róży, czy Thy Worshiper z płytą „Popiół (Introibo ad Altare Dei)”. I to cholernie dobre skojarzenia, bo oba zespoły są świetne.
Powiem szczerze jak Krzyk kupuję, obstawiam, że w Polsce ich nikt nie wyda i będą szukali wydawcy pewnie za wschodnią granicą i w Polsce będą mieli średnią promocję. Ja na pewno będę ich reklamował wśród znajomych, ale jak spieprzą pierwszą całą płytę, to się przejadę do Przasnysza i im nakopię. Albo każę zrobić to chłopakom.
Ocena: 7/10
Tracklist:
01. | Kwiat Umarłych | ||
02. | Sztylet mych braci wymierzony we mnie | ||
03. | Wśród armii ślepych | ||
04. | Synu Jedynego |