Skip to main content

Wydawca: Werewolf Promotions

Kurwa, najgorzej to jak trafiam na split, na którym nie potrafię odróżnić zespołów. Czyli już Wam się trochę zdradziłem, że dziś znów nie będzie chwalone.

Ale zacznę może od tego, że jakoś nigdy nie byłem na bieżąco ze sceną black metalową z Wysp Brytyjskich, poza jakimiś tam wyjątkami. A akurat zarówno Zawrat (choć nazwa na to nie wskazuje) jak i Fleam pochodzą właśnie z Anglii. Zawrat na splicie zawarł trzy kompozycje, ale strona tego jednoosobowego hordu to coś około siedemnastu minut. Jaka to muzyka? Zimny, klasyczny black metal, no co może innego wydać Werewolf Promotions? Zawrat można by nawet określić popularnym ostatnio zwrotem lo-fi black metal, bo żadna to wyszukana produkcja, schowany wokal, który dobywa się niczym z puszki po fasolce i jednostajne tempo. Przyznam, że nie do końca mi pasuje stylistyka prezentowana przez Zawrat – czasem lubię posłuchać black metalu w tym stylu, a i owszem, jednak akurat chyba niekoniecznie w wykonaniu Zawrat. W każdym razie nie tego, który zamieszczono na „Voids of Primitive Howls”. Z drugiej strony, tytuł doskonale oddaje zawartość. W obu przypadkach, bo i Fleam porusza się w podobnej stylistyce. Ale przyznam, że jakoś z drugiej strony ich część podchodzi mi ciut bardziej. Tak ciut ciut. Fleam to z kolei one woman band. Eksploruje podobne tereny, ale jakoś bardziej stawia na klimat i atmosferę. Więc nie do końca jest tak, że nie umiem odróżnić jej muzyki od Zawrat – różnica jest słyszalna, ale żeby być szczerym – nie jest olbrzymia. W przypadku Fleam chyba jest bardziej ponura, gęstsza i bardziej złowieszcza. Ogólnie – ta część splitu bardziej przypadła mi do gustu. Równocześnie to w dalszym ciągu jeszcze nie ten typ muzyki, który grzeje mi serce me czarne. Ale posłuchać można.

Zwłaszcza gdy Podziemny Black Metal u Was na pierwszym miejscu. Dla mnie nie jest to ulubiona pozycja z katalogu Szymona niestety. Są takie do których wracam o wiele częściej, jednak poczucie obowiązku nie pozwoliło mi skrobnąć tych zdań po dwóch – trzech odsłuchach.

Ocena: Zawrat 5/10 Fleam 6/10

Tracklist:

1. Zawrat – Stages of Fortitude
2. Zawrat – Barbaric Synergy
3. Zawrat – The Cold Air from the Abyss
4. Fleam – Cold
5. Fleam – Dirge
Oracle
17405 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj