Rany rany, ale wyleżała EPka gdańskich thrash metalowców z Repulsor – cztery miesiące. Cóż, wiadomo, że my lenie są.
Choć nie, powiedzmy, że był to zabieg mający na celu sprawdzenie, czy krążek będzie się nam podobał po z góry założonym odstępie czasu. I się podoba. Repulsor to młoda komanda, ale sprawna – fajnie chłopaki grzmocą ten swój thrash metal, osadzony – jak zwykle – w muzyce Bay Area. Tutaj taka konstatacja – dlaczego tak mało młodych kapel czerpie ze sceny niemieckiej na przykład, że o brazylijskiej nie wspomnę? Podejrzewam, że scena amerykańska jest najbardziej przystępna wizualnie, nie trzeba wąsów zapuszczać, ani w bullet beltach biegać, o pieszczochach nie wspomnę. OK, wracając do „Trapped in a Nightmare” – okładka jest świetna, tylko pozazdrościć. Muzycznie również się bronią – klasyczny thrash metal oparty o inspiracje Exodus, Megadeth i Vio-Lence, a z młodszych – zdecydowanie kojarzą się z Gama Bomb. Przy czym słucha się tego dobrze – sześć kawałków jest utrzymanych na wysokim poziomie, wokalista ma dobre gardło – co u młodych kapel nie jest ostatnio częste niestety. Muzyka Repulsor ma kopa, nie nudzi nawet pomimo tego, że wszystkie patenty oklepane są jak odpowiedzi Błaszczaka na pytanie „kto winien?”. Na tle większości młodych thrash metalowych kapel wypadają zdecydowanie in plus.
EPka jest naprawdę w porządku, choć jak znam życie, to pewnie rozejdzie się jedynie wśród młodszej części thrash metalowców. Szkoda, bo fajna to muza.
Ocena: 7/10
Tracklist:
1. | Toxic Tomorrow | ||
2. | R.M.D.H. | ||
3. | The Summoning | ||
4. | To the Coven | ||
5. | Killing Instinct | ||
6. | Stained Heritage |