Wydawca: Werewolf Promotions
Kolejna ukraińska kapela pod opiekuńczymi skrzydłami Werewolf Promotion. Kolejna, która do mnie trafia po bardzo fajnym albumie Totenrune. Colotyphus, bo o nich mowa, ma też kilka punktów wspólnych poza pochodzeniem.
„Before the Sunrise”, czyli druga EPka zespołu to wypadkowa klasycznego black metalu z jego atmosferyczną i ambientową odnogą spod znaku Burzum. Nawet cover Varga zamieścili na tym niespełna dwudziestominutowym krążku. W gruncie rzeczy na tym minialbumie stricte black metalowym jest tylko numer tytułowy – utrzymany w atmosferycznym klimacie, ale z odpowiednią dozą agresji. Poprzedzający go, jak też następujący po nim numer to ambientowo – klawiszowe kompozycje, ale przyznam się, że nigdy nie przepadałem za takim graniem i na palcach jednej ręki mogę wymienić zespoły z tego klimatu, do których wracam. Niestety, Colotyphus nie zaliczy się chyba do tej grupy. To spoko granie, ale tylko „spoko”. Po zakończonym odsłuchu pamiętam jedynie, że na EPce było dużo ambientowych, rozlanych na całą szerokość, plam oraz cover Burzum. I rekomendacją może być to tylko dla osób, które lubują się w takiej muzyce. Dla innych będzie to raczej tylko ciekawostka, ale raczej nudnawa.
Więc krótko, ale na temat powiem Wam – lubisz „Dauði Baldrs” to polubisz i Colotyphus. Jak nie, to raczej nie.
Ocena: 6/10
Tracklist:
1. | Silentum Part 4 | ||
2. | Before the Sunrise | ||
3. | Silentum Part 5 | ||
4. | Han Som Reiste (Burzum cover) |
