Abnormal Sickness "Buraki Pastewne"

Załóżmy, że macie swoją ulubioną budkę w której codziennie kupujecie swojego ulubionego kebaba. I pewno dnia podczas konsumpcji okazało się, że zamiast dodatkowego mięsa ktoś Wam tam nasrał. Jednak Was to nie zraża i konsumujecie to dalej bez wstydu. Wiecie dlaczego? Bo dzień wcześniej przesłuchaliście najnowszą kompilację od Abnormal Sickness zatytułowaną „Buraki Pastewne”.

Na kasetowej składance znajduje się długograj „Lepiej idź nazbierać patyków” (pierwszy raz na kasecie), live z śp. Korby i remiksy niejakiego Dj’a Kaki. Do czynienia tutaj mamy a jakże z muzyką spod znaku Grind i Core z lekką kapką death metalu plus techno remiksy, ale o nich potem. Nie będę tutaj się rozpisywał na temat pracy instrumentów (które brzmią jak typowa grindowa kapela), ponieważ rozpływają się one, gdy tylko pojawia się wokal obdarowujący nas dodatkowym chromosomem. A o czym kwika, rzyga i podśpiewuje ten Pan wokalista? A no porusza takie ważne tematy jak: zbyt ostry kebab, wszędzie srające gołębie czy też, dlaczego kobiety lubią w brąz? Jest skocznie w miarę szybko i z hehe humorkiem. Coś dla fanów grania z rockowym pazurem. Sam Live to tak naprawdę kopiuj – wklej „Patyków” z dodatkowymi wałkami, tylko że na żywo.

A co z techno remiksami? A więc wyobraźcie sobie dziecko, które posiada cymbałki (zepsute i to jeszcze z jedną pałeczką) i uderza w nie losowo, a w tle jest odpalony syntezator Ivona czytający losowe kwestie. Gwarantuje Wam, gdy puścicie to na imprezce na oddziale zamkniętym. to rozruszacie towarzystwo.

Czy polecam ten materiał? Tak, ja dostałem przykładowo wodogłowia.

Ocena: -10/10