Wydawca: Defense Records
Z rosyjską sceną thrash metalową to jakoś mało zaznajomiony jestem, więc nazwa Железный Поток nie mówiła mi nic, dopóki nie trafiła do mnie ich najnowsza płyta – okazało się, że to ich szósty album. No ale skąd miałem wiedzieć?
Mało tego, nie wiem ile ona przeleżała u mnie nie ruszona, bo jakoś odrzucała mnie nawet okładka – spodziewałem się przeciętniactwa. No i kurde, wykrakałem. „Mystic” to taki sztampowy thrash metal patrzący tęsknym okiem w stronę nowoczesnych produkcji z Bay Area. Słychać, że panowie zakochani są w Testament, Exodus – a szczególnie w ich nowszych wydawnictwach. Na plus moim zdaniem wypadają bardziej te fragmenty, w których Rosjanie grają bardziej progresywnie, czasem pod Mekong Delta czy nawet Atheist. I z jednej strony fajnie, bo pomimo trzydziestu lat działalności pod sztandarem Железный Поток nie chcą grać w kółko tak samo jak na początkach. A z drugiej strony ta płyta to taka straszliwa klisza – niby szybka, chwytliwa i „mocna, z pazurem taka”, jednak totalnie bezpłciowa i nudna. Nie umiem powiedzieć nawet do kogo skierowany jest ten krążek – podejrzewam, że do podobnych muzykom, z lekka podtatusiałych „starych metali”, którzy będą przeżywać, że w to jest prawdziwe granie z pazurem a nie jakieś kurwa wynalazki jak che che Gruzja czy coś. No niestety, ja odsłuchałem ten krążek podczas trzygodzinnej podróży samochodem na trasie Rzeszów – Lublin i czuję, że to był mój ostatni kontakt z Железный Поток. Nuda, panie.
Ale może u siebie mają lepiej i grają dla rzesz fanów (to znaczy, grali kiedy było można)? Tego się nie dowiem, bo to kolejny zespół z gatunku zrecenzować i zapomnieć.
Ocena: 5/10
Tracklist:
1. | Mystic | ||
2. | Punishing Sword | ||
3. | Dark Lord | ||
4. | Chain of Times (…Touching Emptiness) | ||
5. | Death’s Mystery | ||
6. | Dark Rivers | ||
7. | Xenomorph | ||
8. | Bloody Rain | ||
9. | – |
