Wydawca: Iron Bonehead Productions
Jeśli myślicie, że dojść w dziesięć minut to trochę obciach, to znaczy tylko o jednym – nie słyszeliście jeszcze EPki Belgów z Possession.
Grupa zrobiła małe zamieszanie swoją debiutancką demówką, a teraz ni stąd ni zowąd dostałem promo nadchodzącego materiału „Anneliese”. Jeśli uważacie, że tytuł jest dziwny, znaczy to że się nie znacie na bajkach i podaniach kościelnych, hehe. Co zaś do samej muzyki – kurwa, jakie to jest piękne. Smolisty i nawiedzony black/death metal. Zaczyna się od brzęczącego bassu rodem z Hellhammer, potem jest jeszcze lepiej – mroczna jazda, rytmiczna i opętana. Ta muzyka nie jest jakoś nad wyraz szybka czy skomplikowana. W niej po prostu czuć powiew szaleństwa (zwłaszcza, gdy kapela jeszcze wplata do numeru tytułowego sample z głosem wspomnianej już Anneliese. Drugi kawałek – podobnie wpada w ucho, choć jest trochę szybszy. W obu przypadkach mocnym punktem jest wokal z pogłosem no i brzmienie – brzmienie niszczy. Jeśli w czymś Wam pomoże takie porównanie to powiem, że czuję tu złą wibrację zbliżoną do tej, którą raczy nas na przykład One Tail One Head. Jeśli zaś to nic Wam nie powiedziało, to po prostu sami zapoznajcie się z propozycją Possession.
Dla mnie te dwa kawałki to jest jakaś diabla ejakulacja w maryjny pysk – świetny materiał, mus dla maniaków. Rzekłem.
Ocena: 9/10
Tracklist:
01. Annieliese
02. Apparition