Dziś w wieku 48 lat zmarł Ralph Santolla – gitarzysta, który brał udział w sesjach nagraniowych albumów między innymi Deicide czy Obituary. Przyczyną śmierci był zawał serca.
Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.
Powiedzieli
Wszyscy twierdzą że Putin jest zły, ale czy ktoś tak jak on mówi zachodowi w twarz że rządzą nim sataniści i pedofile?