Skip to main content

Na początek wieść smutna – w wypadku motocyklowym zginął Bob Heathcote. Bob był członkiem Suicidal Tendencies w latach 1987 – 1989 i nagrał z zespołem między innymi album „How Will I Laugh Tomorrow When I Can’t Even Smile Today”. No to posłuchajmy jak to z nim brzmiało:

***** ***

Brazylijczycy z Escarnium wypuszczą swoją nadchodzącą EPkę nakładem Redefining Darkness Records. Płytka będzie zatytułowana „Dysrythmia”. Wśród kawałków znajdzie się również cover Grave. Miksami i masteringiem zajął się Caleb Bingham w Nightmare Sound Studio. Premiera będzie miała miejsce 9 września. 

***** ***

Nareszcie! Po kilkuletniej ciszy bogowie paskudztwa z Autopsy ogłosili, iż (werble) najnowsza płyta będzie dostępna od 30 września nakładem Peaceville Records. Krążek zatytułowany będzie „Morbidity Triumphant” i złoży się z jedenastu strzałów. Dostępny będzie na winylu, kompakcie i kasecie. Czekamy na pierwszy zwiastun. Blurgh!

***** ***

Nacieszyć się natomiast można czymś innym. Dostępny jest już bowiem jeden numer z nadchodzącej, drugiej płyty Perversion – death/thrasersów z USA. Album będzie zatytułowany „Dies Irae” i złoży się z dziewięciu kawałków, w tym coveru Bathory. Wydawcą będzie Hells Headbangers Records – na kompakcie krążek ukaże się 9 września, wersja winylowa będzie dostępna w późniejszym okresie.

***** ***

Jeszcze jedna dojebana horda uraczy nas nowym wydawnictwem. Włoski <gest dłonią> Abhor! Ósmy album Włochów z black/doom metalowego Abhor ukaże się 23 września. Kapela zatytułuje go „Sex Sex Sex (Ceremonia Daemonis Anticristi)” i wypuści ze znaczkiem Iron Bonehead Productions. Płyta złoży się z dziesięciu kompozycji.

***** ***

A teraz pora na debiutanckie mięsko. 23 września ukaże się debiutancka płyta Gutvoid. Ten kanadyjski kwartet para się death metalem, co zostanie udowodnione na „Durance of Lightless Horizons”. Materiał będzie dostępny na kompakcie, winylu i kasecie. Znajdzie się na nim sześć kompozycji, a wydaniem zajmie się Blood Harvest Records. 

Przy tych jebanych upałach ich fota na śniegu wygląda jak zrobiona Polakom na złość.

gutvoid

***** ***

Na pewno doskonale pamiętacie video Chalice of Blood z sali ćwiczeń. A jeśli nie pamiętacie, zaraz Wam wkleję. Tak czy inaczej – fiński death/black metalowy hord, wypuści swój drugi krążek nakładem Werewolf Records. Płyta będzie zatytułowana „The Blasphemous Psalms of Cannibalism” i złoży się z dwunastu utworów. Materiał ukaże się na kasecie i kompakcie 9 września, na winylu zaś w późniejszym okresie. A tu łysi panowie nakurwiają powerlifting.

***** ***

Pozostajemy nadal w sferze kultu. Pamiętacie serbski Terrorhammer? Chłopy swego czasu rozjebały swoją płytką „Under the Unholy Command”, potem dobili kraj Piastów występem w Byczynie oraz częstowaniem tam alkoholem pędzonym z kopyt samego Szatana. Teraz ci pojebańcy wracają z nowym pełniakiem zatytułowanym „Gateways to Hades”. Płyta ukaże się 25 listopada nakładem Osmose Productions. Więcej szczegółów wkrótce, ale już można odkładać szekle.

***** ***

Ahoj z Czech! Debiutancka płyta  Altars Ablaze ukaże się 16 września. Krążek będzie zatytułowany „Life Desecration” – będzie trwał pół godziny i złoży się nań osiem numerów. Płyta ukaże się na kompakcie, a jej wydawcą będzie Lavadome Productions. 

***** ***

Pora na wieści z majorsa – Goatwhore, black/death metalowcy z USA, wypuszczą swój ósmy krążek nakładem Metal Blade Records. Płyta będzie zatytułowana „Angels Hung From The Arches Of Heaven”, jej producentem został Jarrett Pritchard (Exhumed1349). Całość będzie trwała czterdzieści siedem minut i złoży się z dwunastu kompozycji. Premiera została zaplanowana na 7 sierpnia. 

goatwhore

***** ***

A na koniec – coś z klasyki. Aby w pełni uświetnić czterdziestą rocznicę wydania albumu-działa z arsenału Motörhead, zatytułowanego „Iron Fist”  zostanie on wydany w nowych wydaniach deluxe. Pojawią się: książeczki okładkowe w twardej oprawie dla wersji podwójnego CD i potrójnej winylowej, zawierające zremasterowany album studyjny, niepublikowane wersje demo oraz pełen koncert transmitowany przez Radio Clyde z 18 marca 1982 roku. Znajdą się tam także: historia powstania albumu oraz wiele niepublikowanych zdjęć. Dostępne będą także limitowane wydania: niebiesko-czarne zakręcone winyle z samym albumem studyjnym.

***** ***

Wiecie, że mi trochę katar przeszedł gdy to pisałem? Niestety, nie mam na dziś żadnego śmiesznego zdjęcia black metalowca, wrzucę więc swoje zdjęcie z kolejnym upolowanym pomnikiem Wojtyły. Według moich obliczeń, jest to coś około 270 papa w kolekcji. No to miłej i błogosławionej niedzieli!

A na koniec posłuchajcie sobie totalnie dojebanej płyty:

Oracle
16842 tekstów

Sarkazm mu ojcem, ironia matką i jak większość bękartów jest nielubiany. W życiu nie trzymał instrumentu w ręku, więc teraz wyżywa się na muzykach. W obiektywizm recenzencki wierzy w takim samym stopniu jak we wniebowstąpienie, świętych obcowanie i grzechów odpuszczenie.

Skomentuj